poniedziałek, 4 kwietnia 2016

Dlaczego warto ćwiczyć?

   Hej! Dzisiaj troszeczkę o ćwiczeniach, aktywności fizycznej. Zastanawiałaś/Zastanawiałeś się kiedyś dlaczego warto ćwiczyć? Czy niesie to ze sobą jakiekolwiek korzyści? Często dzieje się tak, że zaczynamy ćwiczyć, bo chcemy schudnąć, czy też wyrzeźbić swoje ciało. Jednak aktywność fizyczna ma też rewelacyjny wpływ na nasz organizm, jego funkcjonowanie. Wiemy, o tym
 (a przynajmniej powinniśmy) jak bardzo jest dla nas ważna, ale nie chce nam się zabrać do jakiegokolwiek wysiłku fizycznego. PAMIĘTAJCIE! WYSIŁEK FIZYCZNY UZALEŻNIA!


  • Zwiększa masę mięśniową - jesteśmy silniejsi 
  • Zwiększa gęstość kości - zmniejsza ryzyko ich złamań
  • Reguluje poziom cukru we krwi
  • Wzmacnia układ odpornościowy 
  • Zwiększa pojemność płuc - lepiej nam się oddycha

 Utrzymanie prawidłowej wagi
Dieta i ćwiczenia to klucz do smukłej sylwetki. Chudnąc tracimy tłuszcza, ale także mięśnie, aby temu zapobiec uprawiamy sport. Ruch przyspiesza przemianę materii.


 Energia
Poranna gimnastyka cudownie pobudzi twoje ciało, pozwoli na rozgrzanie mięśni. Dzięki takiemu porankowi dzień zaczniesz z energią w łapce. W ciągu dnia, gdy poczujesz zmęczenie nie sięgaj po kawę. Ruch o wiele lepiej wpłynie na twoje zdrowie.


 Poprawienie odporności
Ci, którzy ćwiczą, rzadziej bywają przeziębieni. Aktywność fizyczna sprawia, że aktywizują się białe krwinki, które pomagają w walce z drobnoustrojami.


 Efekty wizualne
Dzięki  regularnym treningom Twoje ciało wysmukli się, ujędrni i wymodeluje. Twoja sylwetka będzie taka, jaką sobie wymarzysz! Jeśli zależy ci na zgubieniu kilka kilogramów na pewno ci się to uda dzięki aktywności. Ruch zmniejsza ilość tkanki tłuszczowej i przyspiesza przemianę materii, której poziom utrzymuje się jeszcze po zakończonym treningu.


Dobre samopoczucie
 W zdrowym, ciele zdrowy duch – ta sentencja jest jak najbardziej zgodna z rzeczywistością. Sport jest bowiem idealnym środkiem antydepresyjnym Wynika to z faktu, że podczas ćwiczeń organizm wytwarza tak zwane hormony szczęścia, czyli endorfiny. To one odpowiedzialne są za doskonały nastrój, w jakim jest się po treningu.


 Pozbycie się toksyn z organizmu
Gdy ćwiczymy pocimy się, a to pomaga skórze wydalić toksyny, pozbyć się martwych komórek. Przez odblokowane gruczoły organizm pozbywa się sebum, czyli łoju skórnego. Słowem, skóra staje się gładsza, lepiej oczyszczona, a także lepiej ukrwiona.


 

sobota, 26 marca 2016

Co myślę o szkole? Dlaczego jej nie lubię!

  Cześć! Dzisiaj troszeczkę o szkole... Tak, większość jej nienawidzi! Dlaczego? Chciałabym przedstawić kilka argumentów! Pamiętajcie, że są też jej dobre strony, więc o nich troszeczkę wspomnę. Wszystkie opinie, informację są moimi własnymi, dlatego wy możecie mieć inne zdanie.

1. Zbyt wczesne wstawanie (zaczynanie lekcji), późne opóźnianie szkoły!

Wy też znacie to uczucie? Wstawanie o 6:00, a wychodzenie ze szkoły po 15:00. Oczywiście lekcje zaczynają się przed 7:00. Masakra!!! Zazdroszczę osobą, które do szkoły mają choćby po 8:00.

2. Pupilki nauczycieli

Nie, nie chodzi o osoby, które są lubiane przez nauczycieli. Chodzi o osoby, które to za bardzo wykorzystują. Znam takich ludzi, którzy z wszystkimi informacjami lecą do pani. Dosłownie lecą... Naskarżą na wszystkich. "Proszę, pani, proszę pani, a on nie zmienił butów". "Proszę pana, a ona nie odrobiła lekcji". "A pracy domowej to pan  nie sprawdza?". Nauczyciele to zapewne wykorzystują, nie wiem jak i chyba wolę nie wiedzieć! Na szczęście w mojej szkole nauczyciele robią wszystko, żeby to skarżenie zlikwidować.

3. OCENY!

Zdecydowanie najważniejszy punkt!
Cyferki, zwane ocenami, które w żaden sposób nie odzwierciedlają naszej wiedzy

Nie mam pojęcia jak jest u ciebie, ale w większości szkół jest coś takiego jak WAGA OCEN (jakoś tak to było). Polega to na tym, że np. ocena z odpowiedzi ustnej jest liczna podwójnie, a z np. kartkówki pojedynczo. Głupota, prawda?

Np. ja lepiej napisałabym kartkówkę niż odpowiedziała ustnie. Dlaczego? Stres... Nienawidzę wypowiadać się ustnie. Myślę, że nie wynika to z nieśmiałości, bo przecież jestem w swojej klasie, wśród osób, z którymi chodzę do klasy przez ponad 8 lat!

 Dodatkowo w kwestii tego. Jak podchodzić do ocen?? pamiętaj o jednej arcy ważnej rzeczy: one tak naprawdę praktycznie w ogóle nie odzwierciedlają tego co umiesz. Zwłaszcza te końcoworoczne. Oceny są tylko w dzienniku, na karteczce... I co z tego? Można to wszystko spalić (no dobra, możnanbybyło, gdyby nie to, że dziennik jest niby czymś ważnym). Uważam, że oceny nie odzwierciedlają to co masz w głowie, ponieważ nauka jest podzielona na kilka "stref". Chodzi mi o przedmioty. Jeden uczy się lepiej z matematyki, a drugi z j.polskiego. Niektórzy są bardziej uzdolnieni plastycznie, a inny potrafią myśleć logicznie. W podstawówce, jak sama nazwa wskazuje uczymy się podstaw, wiec ok tam powinny być wszystkie rzeczy, które każdy powinien umieć. 






 4. Nauczyciele


Oczywiście dzielą się na tych super, extra, mega fajnych i na tych..., no wiecie...
Jeżeli masz fajnych nauczycieli (takich jak ja. Przynajmniej w większości) to ciesz się.
Masz problemy? Zgłoś się do nauczyciela, on na pewno ci pomoże, rozwiąże każdy twój problem, no i oczywiście to będzie tylko i wyłącznie sprawa pomiędzy tobą, a nauczycielem. HA! Gówienko prawda! Trafiłam na taką nauczyciele, której cokolwiek powiedziałam wiedziała jej "przyjaciółka" z pracy! Na szczęście teraz mam mega wychowawczynią! Twój nauczyciel ma dziecko w szkole (klasie)? Nie licz na to, że będziesz miał 5 i 6, a zachowanie wzorowe!


5. Ludzie, "przyjaciele"



Koleżanki, koledzy, przyjaciółki, przyjaciele, paczka, chłopak, dziewczyna.... Ile przez to cierpiałeś/aś? Jesli trafiłeś na osobę, z którą do tej pory utrzymujesz kontakt to gratuluję!

6. Wyśmiewanie się!

Tak to już bywa... szczególnie w szkole. Nie jesteś modna, nie masz przyjaciół, jesteś "nikim".

7. Mój przedmiot najważniejszy!

Nie ważne czy to wf, czy biologia, może historia. Tak to ten przedmiot jest najważniejszy!


poniedziałek, 21 marca 2016

Jak przetrwać szkołe? #1

  Hej! Do wakacji zostało jeszcze kilka miesięcy! Jak to przetrwać?! Dzisiaj przedstawie wam kilka sposobów:

1. Nie opuszczaj szkoły!

Szczególnie, gdy chodzisz do klasy 6, 3 gimnazjum, albo ogólnie jak kończysz szkołę. Spędź te ostatnie dni, tygodnie, miesiące z przyjaciółmi. Później będzie ci ich brakować! Samo głupie gadanie, czy robienie kawałów nauczycielom jest super! Oczywiście nie namawiam do robienia czegokolwiek złego, ale jakieś drobne rzeczy...

2. Nie rób sobie wrogów!

Odchodzisz już z tej szkoły? Zostajesz? Pogódź się z ludźmi, a może nawet nauczycielami. Z doświadczenia wiem, że z nie wszystkimi się da, ale spróbuj!  Niech zapamiętają cię z tej dobrej strony!

3. Nie kłuć się z nauczycielami!

Nawiązując do poprzedniego punktu.... i tak nie wygrasz. Możesz mieć miliony na koncie, setki mocnych argumentów i perspektywę świetnego życia, a i tak możesz sobie napsuć krwi poprzez konflikty z nauczycielami. Oni zawsze znajdą sposób, żeby Cię "udupić". Musisz złapać fakt, że w szkole to oni mają władzę.


4. Planuj!

Planuj naukę, paluj dzień, planuj tydzień, planuj miesiąc. No, może troszeczkę przesadziłam, ale uważam, że zaplanowany dzień, np. w którym się uczymy to dobry dzień. Mamy więcej czasu, nie musimy się spieszyć. Nauka będzie szła nam o wiele łatwiej. Wiadomo, że trzeba się uczyć od początku roku, a nie przypominać sobie o tym dopiero w połowie, ale lepiej późno niż wcale!

5.. Inwestuj w swoją wiedzę!

Nie tylko tą szkolną. Rozszerzaj swoje horyzonty! Kursy, zajęcia pozaszkolne, korepetycje. Ułatwi ci to naukę. Złapiesz choć kilka pozytywniejszych ocen, a nauczyciele to na pewno docenią - powinni.

6. Zacznij inaczej podchodzić do ocen!

 Na luzie... Dlaczego? O tym napiszę kolejnego posta, za dużo myśli na raz :D

7. Spij wystarczająco dużo!

Staraj wysypiać się, spij wystarczająco dużo. Zamiast przeglądać Instagrama, FB pójdź wcześniej spać.

W tym poście to na tyle!


Pozdrawiam :*




sobota, 5 marca 2016

Jak szybko zasnąć?

 Wiele osób zasypia z telefonem w ręce. Prawda? A co jakby tak zaoszczędzić nasz wzrok?
Ale ja przecież bez niego nie usnę!
 Spora część osób nie wyobraża sobie zasnąć bez telefonu. Bo przecież internet (i nie tylko) wzywa, trzeba go pilnie pilnować. Czasami jest tak, że budzi się w środku nocy, o 2. Pierwsza myśl? "Uf, jeszcze kilka godzin snu". Ta radość nie trwa zbyt długo. Przekręcacie się z bloku na bok, kołdra lata w powietrzu... I co nie możecie zasną? Znam to uczucie!

W tym poście pokażę wam kilka sposobów, które pomogą wam szybciej zasnąć.
ZACZYNAMY!

1. Regularne godziny zasypiania i wstawania

Postaraj się ustalić, o której godzinie zasypiasz, a o której wstajesz.    PAMIĘTAJ!
Minimalna długość snu zapewniająca prawidłową regenerację organizmu dla osoby dorosłej wynosi około 6–8 godzin, a dla dziecka około 8-10. A ty ile śpisz?


2. Ciepła kąpiel

Około 2 godziny przed snem, 15 minutowa kąpiel działa cuda. Dodaj ulubione olejki i inne cuda.


3. Odpowiednio przygotowana sypialnia


















Świeża, uprana pościel to podstawa. Wywietrzony pokój, odpowiednia temperatura w nim pozytywnie wpływają na jakość snu! Cisza, spokój i zgaszone światło pomagają zasnąć!


4. Kolacja przed snem

Unikaj cukrów, tłustych potraw, a także kawy i mocnej herbaty, ich działanie utrzymuje się nawet do 6 godzin!


5. Aktywność fizyczna


Zmęcz się! Pamiętaj jednak, aby nie ćwiczyć tuż przed snem, ponieważ jeszcze bardziej się pobudzisz :)


6. NIE myśl. NIE zamartwiaj się

Myślenie szkodzi twojemu snu! Oczywiście w nadmiarze. Spróbuj nie myśleć o problemach sprzed 10 lat, wpadkach, drobnych wypadkach czy też przewróceniu się na schodach w miejscu publicznym. W niczym ci to nie pomoże. Pomyśl o rzeczach przyjemnych, ale też unieruchamiaj swojej wyobraźni w 100%

7. Czytanie

U mnie wystarczy przeczytać lektury. Dla mnie wszystkie są nudne i przy wszystkich zasypiam. Nie polecam czytać książek, które mają "akcje" (tak, wiem każda ma, ale chyba wiecie o co chodzi) będziecie chcieli czytać więcej!


8. Oddychaj!


Tutaj o tym więcej -------------> http://www.parametrx.pl/oddychanie-2-na-1-sposobem-na-zasniecie/


Mam nadzieję, że sposoby się Wam przydadzą! Polecam wypróbować wszystkie, a swoje propozycje pisać w komentarzach!


 Zdjęcia pochodzą z https://stocksnap.io/view-photos/sort/date/desc


Pozdrawiam :*

poniedziałek, 15 lutego 2016

Jak spędzać wolny czas?

 W zabieganym życiu bardzo trudno jest znaleźć wolny czas. Jednak kiedy mamy już wolną chwile chcemy ją spędzić jak najlepiej. Każdy z nas ma inne zainteresowania, więc od Ciebie zależy jak spędzisz swój wolny dzień. Chciałabym przedstawić kilka moich propozycji. 

Wypoczynek dzielimy na bierny i czynny. Wypoczynkiem biernym nazywamy taki, podczas którego nie wykonujemy wysiłku fizycznego. Czynny wypoczynek to ruch relaksu. O wiele zdrowszym jest aktywny odpoczynek i to jego bardziej polecam. 

1. Spacer


  Potrafi świetnie zrelaksować. Zapomnisz o problemach w domu, pracy. Nie musisz iść sama. Siostra, przyjaciółka/przyjaciel czy też chłopak/dziewczyna to świetne towarzystwo do takiego typu wypoczynku. Nie przejmuj się, że na dworze jest zimno i wieje wiatr. Nie myśl, że dopadnie Cię zaraz choroba, ale że się zahartujesz. Możesz również pobiegać - wówczas nie tylko poprawisz sobie humor, ale również sylwetkę.


2. Jazda na rowerze, rolkach, deskorolce



  Nie trzeba perfekcyjnie jeździć na rolkach, desce, aby przy tym wypocząć!


3. Gry zespołowe










                                                                                       
Chyba nie ma takiej osoby, która nie lubi spędzać czasu ze znajomymi.

4. Czytanie


Ten dzień możemy spędzić w cichej, zacisznej bibliotece lub w domu, przy ciepłym kakao i ciasteczkach. Książki wspaniale kształtują naszą wyobraźnię i przenoszą w zupełnie inny świat.

5. Oglądanie filmów, gra na komputerze/telefonie




 Po bardzo ciężkim dniu polecam taki odpoczynek. Co prawda nie jest on najzdrowszy... TAK WIEM ZANUDZAM!

5. Fotografia 


 Ja osobiście w wolnym czasie (i nie tylko) uwielbiam robić zdjęcia. Niekoniecznie sobie, ale tym pięknym obiektom wokół mnie lub przyrodzie.

7. Taniec


W domu, na powietrzu, niekoniecznie profesjonalnie! Uwielbiam dzikie "densy"

  Mam nadzieję, że skorzystacie z tych pomysłów oraz napiszecie swoje własne!

Pozdrawiam :*

sobota, 13 lutego 2016

Marzenia.... Podstawa życia? Warto marzyć?




 Jest to doskonały sposób aby oderwać się od szarej rzeczywistości. Na pewno nie raz siedząc np. na lekcji lub w pracy marzyliście. Ale co jeżeli tylko one są w naszej głowie czy też na kartce? Może by tak przenieść je do świata realnego?
 

 MARZENIA SIĘ NIE SPEŁNIAJĄ! MARZENIA SIĘ SPEŁNIA!

To prawda. Siedząc na kanapie nie schudniemy, nie poprawimy kondycji. TRZEBA zacząć działać! Wiele osób wraz z nowym rokiem pisze postanowienia noworoczne. Ale dlaczego? Dlaczego nie możemy zacząć ich realizować w połowie roku? 


Zbyt długa perspektywa czasowa może sprawić, że się rozmyślimy.
Czas pędzi szybko. Korzystaj z niego! Nie wiadomo co zdarzy się w następnym roku. Możesz zachorować (nie życzę tego nikomu)lub zostać rodzicem gromatki dzieci. Gdybyś zaczął 2 lata temu wszytko wyglądało by zupełnie inaczej. Nie pozwól, aby twoje lenistwo przeszkodziło ci w realizacji marzeń. Od teraz zacznij zbierać pieniądze, nawet jeżeli miałbyś polecieć do Francji za 3 lata. Naucz się obcego języka, na pewno ci się przyda. 
Nigdy nie poddawaj się! To najgorsze co możesz zrobić! Nie pozwól też aby ktoś ci przeszkodził!


Pozdrawiam :*

 

niedziela, 17 stycznia 2016

Jak zmotywować się do nauki? Jak zacząć uczyć się z przyjemnością?

  Dla większości osób słowo "nauka" to tragedia. Prawda?
Robimy wszystko aby się od tego wymigać. Przeglądanie Facebooka, sprawdzanie Maila, Instagrama no i "lookanie" na telefon z nadzieją, że coś odciągnie Cię od tego przykrego doświadczenia jakim jest UCZENIE SIĘ.  
Sposób jaki myślisz o uczeniu się sprawił, że zaprogramowałeś się na niechęć do niej i odczuwasz brak motywacji do nauki.
 Jeśli jesteś gotowa, chcesz sprawić aby nauka była przyjemniejsza musisz zmienić reakcje na to słowo. Znajdź powód dla którego chcesz się uczyć!

1. Powiedz innym o tym, co masz zrobić!
Głupio Ci później będzie przed nimi leniuchować, zabierzesz się do roboty! Nie chcesz, aby ktoś postrzegał Cię źle.

2. Zastanów się i wypisz powody dla których chcesz to robić!
 Dzięki temu przeanalizujesz cele i zobaczysz, że są one dla Ciebie ważne do osiągnięcia.

„Dlaczego warto, abym nauczyła się na sprawdzian?”
- bo jeśli się nie nauczę dostanę słabą ocenę i będzie mi głupio przed kolegami i koleżankami
- bo ułamki są ważne i przydadzą mi się w dorosłym życiu
- bo jak już się nauczę, będę miała satysfakcję, że udało mi się pokonać swoje zahamowania
- bo lepiej nauczyć się teraz porządnie, niż mieć problemy z ułamkami w przyszłości
Czy masz podobne przemyślenia?

 3. Wymyśl nagrodę za wykonanie celu!
Kary i nagrody to chyba najlepszy sposób aby dożyć do celu. Zaplanuj co przyjemnego zrobisz, gdy skończysz się uczyć. 

4. Co złego, a co dobrego stanie się gdy się nauczysz?!
Co stanie się, gdy nie nauczysz się do sprawdzianu? Jakie będą konsekwencję?
Co wydarzy się, gdy nauczysz się na sprawdzian? Prawdopodobnie z większą przyjemnością pójdziesz do szkoły. Udowodnisz wszystkim, że potrafisz!

5. Zaczynaj od czegoś prostego!
Jeżeli zaczniesz uczyć się od czegoś prostego łatwiej będzie ci zapanować nad materiałem! Trudniejsze zadanie będzie o wile łatwiej rozwiązać!



Mam nadzieję, że z tymi sposobami o wiele łatwiej będzie Ci się uczyć!

Pozdrawiam :*